Przejdź do głównej zawartości

„O, Ida!” — recenzja patronatu 🎀


Recenzja patronacka ❤️🧡🩵

Ada Kussowska „O, Ida!” (tom I) 

Seksowne romanse to świetna opcja na każdą porę roku, nie tylko ze względu na ich nieodłączną parność. Niezależnie od tego, czy lubisz wzruszające i rozdzierające serce historie o nieszczęśliwej miłości, czy też interesują Cię wciągające, superseksowne lektury, możesz być pewien, że znajdziesz tu coś dla siebie.

Trzy kobiety — trzy historie. Tytułowa Ida, Bernadetta (Berni) i Natalia są singielkami, które pracują w katowickiej korporacji. Ta pierwsza jest odważna i bierze sprawy w swoje ręce. Druga jest dystyngowaną profesjonalistką, a trzecia tryska pozytywną energią i empatyzmem. Co je łączy? Pech do mężczyzn. Na ich drodze stanie przystojny Niemiec, facet z aplikacji randkowej i tajemniczy podróżnik. Czy tym razem będzie inaczej? Nie chodzi tylko o historię miłosną, ale o wybory, których dokonujemy w naszym życiu.

— Kochanie, z bigosem jest jak z miłością. — Uniosła kąciki ust. — Nie ma na niego przepisu, a nawet jeśli ktoś chce skopiować czyjąś recepturę, to i tak ostateczny smak będzie ciut inny.

Debiut Ady Kussowskiej intryguje, fascynuje, podnieca, bawi i wyrywa nas z naszego własnego życia do życia, którego nie prowadzimy. Kunszt tej powieści nie polega na zaskakujących zwrotach akcji. Chodzi o to, jak autorka wykorzystuje tę formułę, aby eksplorować swoje postacie, eksplorować ideę miłości i kondycję człowieka oraz analizować ludzkie marzenia. Świetnie napisana powieść, która w innowacyjny sposób bada zmysłowość. Dzięki swojej urzekającej fabule i niezapomnianym postaciom „O, Ida!” to triumf opowiadania historii, który zasługuje na wszelkie pochwały i jestem przekonana, iż czytelnicy z niecierpliwością będą oczekiwać kolejnej części. 

Spojrzała przez okno. Może zakocha się tej jesieni? A może po prostu niech wszystko idzie swoim torem z wszelkimi meandrami, jak leniwa rzeka na nizinie. Będzie dobrze.

Moja rekomendacja znajduje się z tyłu okładki: 
Cóż za bohaterki, którym warto kibicować! Wyjątkowa fabuła jest naprawdę inna niż wszystkie, które czytałam. Pełna zabawnych przekomarzań i niewyobrażalnego gorąca. Ada Kussowska otwiera świat intymnych fantazji, który trzyma w napięciu. Piękna proza, a co więcej, refleksja na temat wszechogarniającej mocy miłości i przyciągania. Polecam z całego serca. 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zysk i S-ka 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Colleen Hoover "Wszystkie nasze obietnice" ❤️

Colleen Hoover "Wszystkie nasze obietnice" ❤️ Fabuła koncentruje się na związku Quinn i Grahama. Poznali się w przykrych okolicznościach, ale sześć miesięcy później spotykają się ponownie i zaczyna się kochający związek. Jednak dzień przed ślubem para złożyła obietnicę, że jeśli kiedykolwiek będą chcieli rozwodu, otworzą drewniane brązowe pudełko z tajną zawartością. Cokolwiek jest w środku, może być ich zbawczą łaską.  Hoover skrupulatnie, ale realistycznie porusza główne tematy komunikacji i niepłodności. Jest tak wiele par, które radzą sobie z takimi sytuacjami. Aby pokazać jak głęboka była miłość tej pary autorka przeplata początek ich związku z teraźniejszym, zmagającym się małżeństwem. Odczuwałam każdą emocję, każde złamane serce i każdy mały triumf. Uwidacznia się tu czasami brzydka strona małżeństwa, wraz z pięknem i radością bezwarunkowej miłości. To temat dla par i ludzi, aby zdać sobie sprawę, że komunikacja jest tak bardzo ważna. To obowiązkowa lektura dla par będ...

Joanna Balicka „Kontrakt” ✈️

Joanna Balicka „Kontrakt” ✈️ Aurora Grey to dwudziestopięciolatka, która została stewardessą, i aby uczcić nową pracę, postanawia razem z przyjaciółką zorganizować imprezę, ale nie wszystkim to pasuje. Tajemniczy i gburowaty mężczyzna zwraca jej uwagę. Dziewczyna nie spodziewa się, że on będzie kapitanem samolotu. Jak się dogadają?  Początek był dobry, ale później się posypało. Historia byłaby interesująca, gdyby nie liczne powtórzenia oraz błędy stylistyczne, a nawet ortograficzne. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Ja rozumiem, że mogą zdarzyć się raz na jakiś czas, lecz nie z taką dużą ilością. To psuje ogólny wygląd całej powieści. Ja nie oczekuję, nie wiadomo czego od erotyku, ale wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń trochę podjeżdżają tandetą, bo zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?  Zwracacie uwagę na błę...

Moja opinia o książce „Potęga światła” Łukasza Zarembskiego 📌

Łukasz Zarembski „Potęga światła” ☀️ Bo jesteśmy jak żeglarz na morzu. Jeśli nie znamy celu, dokąd płyniemy i nie weźmiemy odpowiedzialności za stery, nie podejmiemy decyzji za pomocą myśli, to rozbijemy się o skały. Lub dopłyniemy tam, gdzie będziemy nieszczęśliwi. Jeśli nie znamy celu i będziemy pytać innych o drogę, gdzie warto płynąć, to również może się okazać, że nie będziemy tam szczęśliwi. Odpowiedzi o cel podróży trzeba szukać w sobie.  Jednym z głównych przesłań książki jest to, że uzdrowienie nie polega tylko na zajmowaniu się objawami fizycznymi, ale także na rozwoju emocjonalnym i duchowym. Duchowa podróż, która zaprasza czytelników do eksploracji energetycznych podstaw życia. Aby wewnętrzny spokój był odporny i prawdziwy, musi być wewnętrznie ustanowiony i celowo pielęgnowany. Tylko ty możesz dać sobie dar życia w harmonii. Mimo że ludzie budują swój pokój na różne sposoby i za pomocą różnych praktyk, jego wewnętrzne rusztowanie wymaga 7 filarów, aby było ...