Halina Poświatowska „Opowieść dla przyjaciela”
Autobiografia poetki, niezwykle intymna powieść o miłości i życiu.
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma. Najpierw to jest świadomość konieczności nieodwołalnie matematycznej, świadomość, że jutro nie będzie już świata.
Autorka pozostawia swoich czytelników w spokoju i refleksji. Nie powiem, że czytało mi się z łatwością. Wcale nie. Czuć głębię smutku i westchnień, choć Poświatowska starała się żyć szczęśliwie, jak mogła. Niestety, zmarła w wieku 32 lat przez wadę serca. Musiała przez długi czas przebywać w szpitalach, gdzie te miejsca stały się jej drugim domem. „Opowieść dla przyjaciela” budzi we mnie zrozumienie, co to znaczy cierpieć, kochać, ponosić porażki, mieć nadzieję, żyć i umierać. Polecam! 😊
Przyjacielu, pomyśl o mnie raz jeszcze, zanim odejdziesz, zanim odejdziemy oboje.
Z polecenia: https://www.instagram.com/migrenowaglowa
Ten materiał nie jest związany ze współpracą reklamową.
Komentarze
Prześlij komentarz