Piotr Jedliński „Wiedźmy z Dechowic” 🧙🏻🧙🏻♀️ Abrakaramba... Cholera... Jak to szło...? Abrakarabda... Tfu, szlag. Abrakadabra, gdzie mord i makabra, gdzie miejsce dla katuszy, dajże mi siłę w uszy, by słyszeć konkrety, by poznać sekrety! Cztery staruszki z tytułowych Dechowic będą zmuszone zmierzyć się z tajemniczą istotą. Te babcie mają więcej zapału, niż niejedna młoda osoba. Lubicie czarownice? Niegdyś nazywano je złymi kobietami, które pochylały się nad kociołkiem z wrzącą cieczą, po wiedźmy, rechoczące istoty przemierzające niebo na miotłach w spiczastych kapeluszach. Te z książki Piotra Jedlińskiego są życzliwymi gospodyniami domowymi, lubią plotkować, a nawet rozwiązywać zagadki kryminalne. Autor nie zapomniał dodać do historii szczypty humoru, sarkazmu i czaru. Nietuzinkowe postacie i świetna zabawa czytelnicza. Ten klimat na pewno was urzeknie i niełatwo będzie rozstać się z Lucyną, Mirką, Michaliną i Elżbietą. Bardzo polecam! 🪄 Mówi się, że zanim prawda buty ...