Klaudia Max „Czerń rubinu” ❤️
„Zakochałam się w kimś, do kogo nie mam prawa czuć czegokolwiek.”
Luiza Dot to dwudziestosześcioletnia studentka psychologii, która pracuje w klubie nocnym. Pewnego razu na swojej drodze spotyka Dawida Drwala. Mężczyzna jest bardzo przystojny i od razu wpadł dziewczynie w oko. Jednak nie spodziewa się, że będzie jej wykładowcą. Jak ujarzmić zakazane pożądanie? Co gorsza, przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Rodzice chcieli ją umieścić w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ widziała to, co przeciętny człowiek nie jest w stanie dostrzec, i słyszała to, czego nie powinna słyszeć.
„Była na sto procent pewna, że jego piwne oczy rozbłysły czernią tak głęboką jak studnia bez dna. Tak samo jak Dawida.”
Czy siły nadprzyrodzone istnieją, czy dziewczyna popada w obłęd?
„I było coś jeszcze gorszego, co może postawić na szali jej życie. Kompletnie nie przejmowała się tym, że ten mężczyzna może okazać się jej zgubą.”
Jak rozwinie się relacja Luizy z Dawidem? Czy mają szansę na romans i wspólną przyszłość?
„Przy Dawidzie czuła się bezpieczna. Co było dziwne, ponieważ już od dawna nie potrzebowała ochrony. Jednak podświadomie wiedziała, że jeden niepokojący odgłos, jedno uderzenie i zerwałby się na równe nogi, osłaniając ją własnym ciałem. Co z kolei było jeszcze większym wariactwem.”
„Objęła go. Wtuliła twarz w ciepłe ciało Dawida, a on — jakby to była najnormalniejsza rzecz pod słońcem, jakby robili to milion razy, jakby ich ciała były dopasowane do siebie — odwzajemnił pokazane uczucie.”
Jestem pod ogromnym wrażeniem stylu i kreatywności. Gdyby nie polskie imiona, to mogłabym pomyśleć, że jest to twór zagranicznej autorki. Umiejętne połączenie świata ludzkiego ze światem nadprzyrodzonym okraszone dozą namiętności. Akcja biegnie swoim tempem. Luiza nie zdaje sobie sprawy, jaka siła w niej drzemie. Dawid wspiera ją w każdym działaniu. Wojna, która toczy się między wymiarami. Rodzą się też pytania, na które odpowiedzi zapewne znajdziemy w kontynuacji.
„Czerń rubinu” przypomniała mi te wszystkie książki, które czytałam dwanaście lat temu. Wywołała u mnie lawinę wspomnień. 🤗
Siedemset stron bardzo dobrej lektury. Polecam! 😀😃
Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki, która dostarczyła mi wielu wrażeń Autorce oraz Wydawnictwu Novae Res (współpraca) 🥰
Komentarze
Prześlij komentarz