Małgorzata Matwij „Madame Blanche”
„Przypadkowe poznanie młodego człowieka z drugiego końca świata rozpoczęło moją podróż wewnątrz siebie i doprowadziło do zadziwiających wniosków.”
Samotna, czterdziestopięcioletnia Anna w poszukiwaniu znajomości w internecie natrafia na pewnego obcokrajowca. Według niej, tajemniczy Filip wpisuje się w schemat naciągacza finansowego. Kobieta czuje podstęp i drąży dalej aż do ujawnienia, że mężczyzna nie jest tym, za kogo się podaje. Czarnoskóry Tomsy to młodzieniec, który uparcie wierzy w ich przeznaczenie. Sytuacja materialna Afrykańczyka stawia Annę pod ścianą, waha się między nieufnością a chęcią oferowania pomocy. Jak przerodzi się ta nietypowa znajomość?
„Przyjaźń, która zaczęła się po cichu rodzić, była delikatna i krucha. Każdego dnia, w każdej chwili, gdy rozmawiali, walczyła o przetrwanie, bowiem wyrosła na podłożu nieufności, różnic mentalnych, kulturowych, światopoglądowych. Kiełkująca przyjaźń co raz rozbijała się o ścianę rasizmu, różnie rozumianego, a jednak zasianego jak oset w łanie zboża, po obu stronach.”
Opowieść o różnicach i poglądach kulturowych, stereotypach, relacjach międzyludzkich, poznawaniu siebie samego, manipulacji, dyskryminacji rasowej. Poruszająca i refleksyjna historia. Piękne cytaty Was zasypią a styl zauroczy. Cieszę się, że autorka planuje kontynuację, bo zakończenie podsyca apetyt. 😉
„Kiedy nie masz nic, pozostaje ci tylko nadzieja. Co powoduje, że ona w tobie nie umiera, że pomimo kłód pod nogami dajesz radę? Wiara w drugiego człowieka w to, że mimo wszystko podniesiesz się i pójdziesz dalej. Nawet jeżeli będziesz musiał pełznąć.”
Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki Autorce (współpraca) 🥰
Jeśli macie ochotę zdobyć ten egzemplarz to serdecznie zapraszam na rozdanie organizowane na moim profilu na Instagramie:
https://www.instagram.com/p/CYZkchns2Rt/?utm_medium=copy_link
Komentarze
Prześlij komentarz