Antologia „Świąteczne namiętności”
Niestety, ale jestem zawiedziona. Zabrakło mi magii tych świąt. Myślałam, że będę czuć zapach pierników, widzieć oczami ozdobioną lampkami choinkę, sypiący się śnieg, w tle słyszeć kolędy, okraszone słodką namiętnością i subtelnością. A to pewnie przez to, że nie wszystkie zaczynały się w okresie świątecznym.
Opowiadanie K.C. Hiddenstorm „Piękno jest wieczne” to opowieść z pogranicza grozy i strachu. Nastawiałam się na świąteczną miłość z dala od cywilizacji a dostałam creepy historię z duchami. 👻
Kinga Litkowiec „Zachar” — już miałam skrytykować to opowiadanie ale w porę się powstrzymałam, uprzednio sprawdziłam informację, że Rosjanie mają Boże Narodzenie po Sylwestrze, czyli 7 stycznia. 🙈 Zachara możemy kojarzyć z książki „Naomi”. Kto czytał, i chciałby zobaczyć tego bohatera w innej odsłonie to może sięgnąć po tę antologię. Ja osobiście nie trawię rosjanina. 😄
Magdalena Winnicka „Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry” — mogę powiedzieć, że całkiem rozczulające ale też zbytnio się nie przywiązałam. 😏
Reszta opowiadań nie wzbudziły we mnie większych emocji i ekscytacji. 🤷🏻♀️
Ponadto, powtarzające się imiona bohaterów w opowiadaniach mnie zniechęciły. Ale nie twierdzę, że Was nie rozgrzeją do czerwoności. Polecam samemu się przekonać. 😉
Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki Wydawnictwu Muza SA (współpraca) 🥰
Komentarze
Prześlij komentarz