Monika Cieluch „A niech to szlag!” 🌸
Joanna traci pracę menadżerską w dobrze prosperowanym hotelu. Bez jakichkolwiek oszczędności i z kredytem w banku kobieta nie wie, co ma w tej sytuacji zrobić. A tu jeszcze przygotowania do ślubu. Na szczęście z pomocą przychodzi siostra Zosia, która jest w zaawansowanej ciąży, i przekazuje swoją pracę opiekunki w Londynie. Na miejscu okazuje się, że jej podwładnym jest pasażer z samolotu, którego poznała w niezbyt przyjemnym momencie. Timothy Harvey to zgorzkniały i gburowaty ojciec kilkuletniej Grace. Stawia określone reguły, co do nadzoru córki i nie toleruje sprzeciwu. Dramat, jaki spotkał "Pana Sztywniaka" odcisnął piętno na jego charakterze.
Jak dużo Jo namiesza w życiu rodziny Harvey'ów?
🌼
To przykre czytać jak czteroletnie dziecko nie ma w sobie iskry radości, każdy dzień ma zaplanowany pod rygorystyczne zasady, żadnych zabaw z rówieśnikami, i co najbardziej krzywdzące brak więzi z rodzicem, żadnych przytulasów, buziaków, psot ani rozmowy. 😰 Dobrze, że zamiana opiekunki przyniosła dziecku ten czas beztroskiego, prawdziwego dzieciństwa, jakie powinno mieć. Zośka nie nadawała się do tej roli, za bardzo trzymała się harmonogramu. Asia to istna torpeda, zadziorna, szalenie zabawna i bardzo szczera. Jej plan przywrócenia uśmiechu na buzi czterolatki to strzał w dziesiątkę. Relacja kobiety z dziewczynką jest wręcz urocza. 😍 Cieszyłam się zmianą zachowania Timothy'ego względem Grace, kochał i nienawidził naprzemiennie a dzięki Asi zdobył się na pogrzebanie przeszłości i otworzenie serca, ukazania czułości i miłości.
Wzruszająca, i jakże ważna historia z przesłaniem. Szczerze polecam 🌺
„Zrozumiałem również, że miłość to pragnienie dawania drugiej osobie siebie w całości. I że to dla miłości człowiek pragnie się zmienić.”
Komentarze
Prześlij komentarz