Maciej Lasota „Bezczłowiecze”
„Świat przypominał rozpędzony do granic, ultraszybki pociąg, który prędzej czy później musi się wykoleić, gdyż napędzają go wyłącznie nihilistyczne pragnienia pasażerów, stale chcących lepiej, więcej i szybciej, bez względu na konsekwencje.”
'(...) niech pan ze mną porozmawia...'
Dziennikarz Maciek, który w świecie wirtualnym czuje się jak ryba w wodzie niespodziewanie wyrusza na tajemnicze spotkanie.
Marta, kobieta, która przekonała się, co to znaczy próżność.
Oboje zmierzą się z rzeczywistością. Wspólne tragedie złączą ich siły w wypowiadanych słowach...
Relacja, kontakt, rozmowa. Najprostszą i wygodną formą komunikacji w dzisiejszych czasach jest telefon, smartfon, laptop, tablet. Wszystko to, co łączy się z siecią. Czy potrafimy jeszcze komunikować się z drugim człowiekiem twarzą w twarz?
„Uważam bowiem, że jako ludzie na własną prośbę pogrzebaliśmy swoją wyjątkowość, a nade wszystko ograbiliśmy się z radości, jaką od wieków niósł kontakt z drugim człowiekiem. Mówiąc krócej: żyjemy w odhumanizowanym albo zdehumanizowanym świecie, gdzie zamiast Słowa rządzi Pustosłowie.”
Świetne, czysto poetyckie ukazanie świata aktualnego, który rozpada się bez kontaktu międzyludzkiego. O tym, jak najnowsze technologie pochłonęły bez reszty człowieczeństwo.
Urzekająca, refleksyjna i wartościowa lektura!
„Teraz zrozumiała, że na przestrzeni lat z premedytacją ukrywała własne ja za szeregiem masek, dzięki którym miała być lepsza w oczach innych.”
A Wy, ile czasu spędzacie w internecie? 🤔
Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania, jakże ważnej książki Wydawnictwu Papierowy Motyl 🦋 (współpraca) 🥰
Zapraszam na booktoka:
https://vm.tiktok.com/ZM8SWsLQx/
Komentarze
Prześlij komentarz