Anna Potyra "Potwory" 💌
"Strzeż się, strzeż zazdrości,
Zielonookiej potwory, co sama
Z swej szydzi strawy!" ~ William Szekspir, Otello
W Warszawie zostają znalezione zwłoki kobiety. Na miejscu ciało jest zmasakrowane ale śledczy dowiadują się, że to była śpiewaczka operowa. Policjanci zaczynają prowadzić skomplikowane śledztwo. Kto jest mordercą i jaki miał motyw?
Dochodzenie jest trudne, pełne luk i niejasności, wątków pobocznych, które łączą się ze sobą. Dobrze skonstruowany kryminał z nutą powieści obyczajowej. Interesujące jest to, że autorka wplotła w powieść kontrowersyjny styl życia - poliamorię, inaczej wielomiłość.
"Życie to nie jest bajka. Wszędzie czają się potwory, które mają sto twarzy. Gniewu, zazdrości, strachu, smutku, słabości. Chorych projekcji i złych wspomnień. Każdy ma jakiegoś potwora."
Komentarze
Prześlij komentarz