Przejdź do głównej zawartości

Joanna Gajewczyk "W moim śnie" ❤️


Joanna Gajewczyk "W moim śnie" ❤️


Pola jest sympatyczna i zaradna. Po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy przeniosła się do rodzinnej miejscowości, zamieszkała w domu swojej babci i otworzyła własny biznes kawiarnio-księgarnię. W Czarnym Mleku pomaga Mateusz, który nie tylko jest jej pracownikiem ale też bliskim przyjacielem. Tymczasem kobieta zaczyna śnić realistyczne i przerażające sny. Znajduje się w dziwnym miejscu, widzi plac zabaw i martwe dzieci. W jednym ze swoich snów spotyka tajemniczego mężczyznę, Wadima, który również przeżywa to samo, co ona. Czy uda im się wspólnie rozwikłać tę zagadkę? 


Ta historia poruszyła mnie dogłębnie, jeśli chodzi o wspólny cel bohaterów i przeszłość rodzinną Wadima. Momentami musiałam się zatrzymać, wytrzeć łzy z twarzy i czytać dalej. Czytelnik poznaje inny świat, poza naszą rzeczywistością, poznaje tematykę świadomego snu. Plusem są również delikatne i zmysłowe sceny uniesień Poli i Wadima. 


"W moim śnie" to opowieść o poznawaniu siebie, wspieraniu, relacjach rodzinnych i prawdziwej miłości, która jest zbyt silna, by przestała istnieć. Jestem pod wrażeniem kunsztu literackiego autorki. Dzięki czemu lekturę czytało się bardzo przyjemnie. Uważam, że jest to dobre posunięcie łączenia romansu z wątkiem paranormalnym. I gdyby autorka rozważała kontynuację bądź inną powieść w tym kierunku, to biorę w ciemno. Sądzę, że się nie zawiodę, i Wy również. 🙂


Polecam tę pozycję z czystym sercem. 🖤


"Czasem nie chcemy pewnych umiejętności. Lecz jeśli wszechświat wcisnął nam bez pytania talent, to pragnę wierzyć, że miał ku temu cel.

Nie ma sensu walczyć z tym i szukać dla siebie innej drogi. Może okazać się, że te poszukiwania prowadzą donikąd i tylko stracimy czas, który mogliśmy poświęcić na doskonalenie tego, co od początku było nam pisane."

▪️

"Czytanie odsłania nowe widoki w naszym umyśle, daje odpowiedzi nawet na najdziwniejsze pytania, sprawia, że proza życia nabiera rumieńców i codzienność staje się znośniejsza."



Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza 🥰

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Colleen Hoover "Wszystkie nasze obietnice" ❤️

Colleen Hoover "Wszystkie nasze obietnice" ❤️ Fabuła koncentruje się na związku Quinn i Grahama. Poznali się w przykrych okolicznościach, ale sześć miesięcy później spotykają się ponownie i zaczyna się kochający związek. Jednak dzień przed ślubem para złożyła obietnicę, że jeśli kiedykolwiek będą chcieli rozwodu, otworzą drewniane brązowe pudełko z tajną zawartością. Cokolwiek jest w środku, może być ich zbawczą łaską.  Hoover skrupulatnie, ale realistycznie porusza główne tematy komunikacji i niepłodności. Jest tak wiele par, które radzą sobie z takimi sytuacjami. Aby pokazać jak głęboka była miłość tej pary autorka przeplata początek ich związku z teraźniejszym, zmagającym się małżeństwem. Odczuwałam każdą emocję, każde złamane serce i każdy mały triumf. Uwidacznia się tu czasami brzydka strona małżeństwa, wraz z pięknem i radością bezwarunkowej miłości. To temat dla par i ludzi, aby zdać sobie sprawę, że komunikacja jest tak bardzo ważna. To obowiązkowa lektura dla par będ...

Joanna Balicka „Kontrakt” ✈️

Joanna Balicka „Kontrakt” ✈️ Aurora Grey to dwudziestopięciolatka, która została stewardessą, i aby uczcić nową pracę, postanawia razem z przyjaciółką zorganizować imprezę, ale nie wszystkim to pasuje. Tajemniczy i gburowaty mężczyzna zwraca jej uwagę. Dziewczyna nie spodziewa się, że on będzie kapitanem samolotu. Jak się dogadają?  Początek był dobry, ale później się posypało. Historia byłaby interesująca, gdyby nie liczne powtórzenia oraz błędy stylistyczne, a nawet ortograficzne. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Ja rozumiem, że mogą zdarzyć się raz na jakiś czas, lecz nie z taką dużą ilością. To psuje ogólny wygląd całej powieści. Ja nie oczekuję, nie wiadomo czego od erotyku, ale wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń trochę podjeżdżają tandetą, bo zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?  Zwracacie uwagę na błę...

Moja opinia o książce „Potęga światła” Łukasza Zarembskiego 📌

Łukasz Zarembski „Potęga światła” ☀️ Bo jesteśmy jak żeglarz na morzu. Jeśli nie znamy celu, dokąd płyniemy i nie weźmiemy odpowiedzialności za stery, nie podejmiemy decyzji za pomocą myśli, to rozbijemy się o skały. Lub dopłyniemy tam, gdzie będziemy nieszczęśliwi. Jeśli nie znamy celu i będziemy pytać innych o drogę, gdzie warto płynąć, to również może się okazać, że nie będziemy tam szczęśliwi. Odpowiedzi o cel podróży trzeba szukać w sobie.  Jednym z głównych przesłań książki jest to, że uzdrowienie nie polega tylko na zajmowaniu się objawami fizycznymi, ale także na rozwoju emocjonalnym i duchowym. Duchowa podróż, która zaprasza czytelników do eksploracji energetycznych podstaw życia. Aby wewnętrzny spokój był odporny i prawdziwy, musi być wewnętrznie ustanowiony i celowo pielęgnowany. Tylko ty możesz dać sobie dar życia w harmonii. Mimo że ludzie budują swój pokój na różne sposoby i za pomocą różnych praktyk, jego wewnętrzne rusztowanie wymaga 7 filarów, aby było ...