Haruki Murakami "Na południe od granicy, na zachód od słońca" ❤️
Hajime i Shimamoto przyjaźnili się w dzieciństwie. Shimamoto miała sparaliżowaną jedną nogę. Oboje byli jedynakami. Nikt nie chciał się zadawać z dziećmi nie mającymi rodzeństwa, wtedy uważano, że są egocentryczni. Dlatego im obojgu łatwo było się dogadać. Po szkole dużo czasu spędzali razem, słuchając godzinami płyt z ulubioną muzyką.
"Z nastawionymi uszami i zamkniętymi oczami wyobrażałem sobie istnienie pewnego miejsca. To miejsce z mojej wyobraźni było jeszcze niedokończone. Zamglone, niewyraźne, o rozmazanych konturach. Byłem wszak przekonany, że czeka tam na mnie coś bardzo ważnego. I wiedziałem coś jeszcze: Shimamoto spogląda na tę samą scenę."
Wybrali inne licea i ich drogi się rozeszły.
Hajime to już dorosły mężczyzna, żonaty i mający dwie małe córeczki. Powodzi mu się świetnie, sam prowadzi bary jazzowe. Po dwudziestu pięciu latach spotyka dziecięcą miłość. Dostrzega w niej prawdziwą kobietę. Jest gotów porzucić swoje dotychczasowe życie, by być przy boku Shimamoto. Ale ona skrywa tajemnice. Czy warto zaryzykować? Jaką decyzję podejmie Hajime?
Narratorem opowieści jest główny bohater. Opisuje swoje przeżycia od dzieciństwa po dorosłość. Jest to historia o niespełnionej miłości. Hajime próbuje znaleźć u napotykanych kobiet to, co widział w Shimamoto, lecz na próżno.
Pogoń za niespełnionym marzeniem, poszukiwanie własnej ścieżki, dokonywanie wyboru, odpowiedzialność, fascynacja, pożądanie, wewnętrzne wartości.
Przygnębiająca, pełna cierpienia i goryczy. Inteligentna lektura. Czytałam już "Norwegian Wood" i "Mężczyźni bez kobiet", ale "Na południe od granicy, na zachód od słońca" uważam za najlepszą książkę tego autora. Serdecznie polecam! 😉
"Ciągle się czuję tak, jakbym usiłował stać się kimś innym. Jakbym próbował znaleźć nowe miejsce, nowe życie, nową osobowość. To pewnie część dojrzewania, ale też próba określenia siebie na nowo. Stając się kimś innym, mogę się uwolnić od wszystkiego. Kiedyś poważnie wierzyłem, że mogę uciec od samego siebie - jeżeli tylko bardzo się postaram. Ale zawsze trafiałem w ślepą uliczkę. Dokądkolwiek zmierzałem, zawsze pozostawałem taki sam. To, czego ci brakuje, nigdy się nie zmienia. Może się zmienić otoczenie, ale wciąż pozostaję tą samą niekompletną osobą. Nęka mnie głód, którego nigdy nie zdołam zaspokoić. Myślę, że moją osobowość najlepiej definiuje właśnie ten brak."
Komentarze
Prześlij komentarz